Tytuł: ,,Szeptem"
Autorka: Becca Fitzpatrick
Ilość stron: 328
Wydawnictwo: Otwarte
Moja ocena: 7/10
Dlaczego mówimy szeptem? Bo boimy się tego, że ktoś obcy pozna nasze najbardziej skrywane tajemnice. Nie chcemy ,,otworzyć się" na nowe znajomości. Może jesteśmy wstydliwi, a może nie umiemy ufać. Lękamy się, że zostaniemy skrzywdzeni czy porzuceni.
Szesnastoletnia Nora jest zwyczajną uczennicą. Jej najbliższą przyjaciółką jest Vee. Jest także Patch. Tajemniczy chłopak, którego pojawienie się nie zwiastuje niczego dobrego. Nastolatka jest zauroczona chłopakiem, ale nie chce się do tego przyznać. Zaprzecza temu.
Od kiedy Patch został partnerem Nory na lekcji, chce dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Dziewczyna ma nawet wrażenie, że ją śledzi. Niemal od poznania Patcha, w życiu Nory zaczynają dziać się rzeczy, których dziewczyna nie pojmuje.
Do czego doprowadzi znajomość nastolatków? Kim tak naprawdę jest tajemniczy chłopak? Gdzie zaprowadzi ich szept?
Historia opisana w książce jest dość schematyczna, chociaż pojawiają się wątki, z którymi ja, pierwszy raz się spotkałem. W paru momentach denerwowało mnie zachowanie głównej bohaterki. Szczególnie jej niezdecydowanie. Zakończenia z każdą następną stroną zacząłem się spodziewać, co jak dla mnie jest sporym minusem. Nie zmienia to faktu, że ogółem lektura była bardzo przyjemna i szybko mi się ją czytało. Styl pisania autorki nawet przypadł mi do gustu.
Po następne części na pewno wkrótce się zabiorę. Mam nadzieję, że nie pożałuję tego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz